
DLA DZIECI
BEZSENNA
Nie tylko księżniczki
Alternatywa dla różowej zarazy
Trzy małe piratki to alternatywa dla rodziców, którzy mają dość czytania jaskrawo różowych książeczek, opowiadających o słodkich księżniczkach marzących o królewiczach (zawsze są to królewicze, nie książęta, można by uznać, że od dziecka wpaja się awans społeczny przez małżeństwo), czy gadających kucykach przepełnionych szlachetnością.
Tytułowe piratki to Psotka, Lupka i Notka, każda ma inny kolor włosów i strój, aby było ciekawiej, każda z bohaterek ma też swojego pupila: psa Jesiotra, kota Glonojada i papugę Guliwera.
Wszystkie trzy podróżują, oczywiście bez rodziców, Hecnym Homarem ( dla dzieci uczących się czytać, to pierwsza lekcja ortografii), statkiem zbudowanym na wzór galeonu. Trzy dzielne żeglarki spotykają na wodach Bardzo Słonego Morza morskiego potwora Erola, który prosi o pomoc w uratowaniu porwanych syrenek.
Załoga Hecnego Homara włącza się do akcji ratowniczej, wdaje się w konflikt z Waniliową Płastugą, kapitanem Rąbniętego Rekina, a także staje na drodze planom kolekcjonerskim gigantycznej ośmiornicy - Hong Kong.
Dzielne dziewczynki podróżują po morzu szukając śladów zagiononych syrenek wykorzystując wszystkie możliwe i dostępne pomoce; mapę, informacje znalezione w książkach i magiczne przedmioty.
Oczywiście cała historia kończy się szczęśliwie, uprowadzone syrenki zostają uratowane złoczyńcy ukarani, a historia kończy się wiekim przyjęciem.
Dla dziecka:
-
kolorowe, zabawne ilustracje
-
dialogi uzupełniające grafikę
-
fabuła przygodowa
Dla rodzica:
-
możliwość aktywnego czytania z dzieckiem



Bezsenna


"Trzy małe piratki", to przede wszystkim książeczka przygodowa, która ma dostarczyć przyjemności z czytania. Można jednak w niej odnaleźć takie wartości jak przyjaźń, uczynność, dobroć i empatię. Trzy dziewczynki razem współpracując ze sobą odnoszą sukces, korzystają również z wiedzy zawartej w książkach, pomocy Sary oraz chłopców Tofika i Smugi. Największym walorami książeczki są ilustracje Emily Bolam, uzupełnione o przypisy oraz niesamowicie zakręcone nazewnictwo; znaleźć można ciasteczka Kości i Czaszki, karmę dla kota Mrukas, sklepikarza Pana Szkunera, a także podwładnych Waniliowej Płastugi - trzy psy Wyjca, Jęka i Stęka oraz guźca Planktona. Bogate, choć trudne słownictwo, jest ciekawym uzupełnieniem historii, która dorosłego czytelnika niestety trochę znudzi swoją prostotą fabuły.
Sówka

Najfajniejsze w tej ksiażce jest to, że różni piraci mają tam dziwne nazwy, swoich imion i swoich statków. I dużo tam jest rozmaitej fantazji. Najfajniejsze jest to, że tam jest tak dużo wyobrażeń; smok wodny, Syrenia Góra, było naprawdę fajne. To mi się najbardziej podobało w tej książce.


